Na końce, które pozostały wciąż wilgotne nałożyłam niewielką ilość oleju z migdałów.
Związałam w koczek ślimaczek i tak poszłam spać.
Rano na nieumyte jeszcze włosy zastosowałam
maseczkę nawilżającą z płatków owsianych:
-1/3 szkl płatków owsianych
-1/3 szkl ciepłego mleka
-1 łyżka jogurtu naturalnego
Płatki namoczyłam w ciepłym mleku, aby zmiękły. Rozdrobniłam dokładnie blenderem i dodałam łyżkę jogurtu naturalnego. Nałożyłam pod foliowy czepek i pozostawiłam na godzinę.
Wyglądało to niezbyt pięknie i zmywało się okropnie, włosy mi się poplątały, łazienka cała brudna. Mądra Ola... ;] Mimo, że włosy całkiem fajnie błyszczą i są puszyste, to chyba nie użyje tej maski po raz kolejny bez przecedzenia jej przez sitko. Jeśli chcecie wypróbować ten sposób to być może lepiej się sprawdzi pozostawienie płatek w mleku na 30 min i przecedzenie.
Niezupełnie o taki efekt mi chodziło;/ A jak Wasza niedzielna pielęgnacja?
Jesteście zadowolone z efektu, czy coś "nie poszło" tak jak u mnie? ;)
Pozdrawiam Ola
Ja kiedyś użyłam glutka z siemienia bez przecedzania. Wtedy syf był okropny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci się włosy układają. :)
Ja już drugi raz tego błędu nie popełnię...chyba xd
UsuńDziękuję :* ale jakoś takie rozkudłane dzisiaj i nie do końca mi się to podoba ;)
Ja nie miałam czasu nic robić z włosami ;)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj robię maskę z żółtka, oliwy, cytryny ;)
Również bardzo lubie :)
UsuńŚliczne masz włosy:)
OdpowiedzUsuńWłosy i tak ładne, mimo problemów z maską :) Ja kiedyś użyłam maski z mielonego siemienia i o dziwo - idealnie się wypłukała, aż w szoku byłam :D
OdpowiedzUsuńJa bym się bała, że takiej mieszanki nie wypłuczę :D Ładne włosy :)
OdpowiedzUsuńHeh też obawiam się tych płatków w masce i podejrzewałam że może być masakra :) ale włosy masz piękne i objętość - super :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńBałabym się nałożyć taką mieszankę na włosy, właśnie dlatego, żebym jej dokładnie nie wypłukała..
Dziękuje :) Sama też sie bałam, ale pomyślałam aaa jakoś sie zmyje xD
Usuń