Olej laurowy pozyskiwany z wiecznie zielonego wawrzynu szlachetnego Laurus nobilis posiada właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Walczy z łupieżem, reguluje wydzielanie sebum, a tym samym zapobiega przetłuszczaniu. Wzmacnia także cebulki włosów, pobudza wzrost, chroni przed wypadaniem. Możemy go stosować także na skórę twarzy, ma właściwości przeciwtrądzikowe.
Postanowiłam spróbować zrobić olej laurowy własnej produkcji, ale co z tego wyniknie przekonamy się dopiero za około 10 dni ;)
Zapraszam Was do zapoznania się z tajemną recepturą ;)
Potrzebujemy:
- torebkę liści laurowych (u mnie Prymat)
- 150-200 ml oliwy z oliwek
- butelkę najlepiej z ciemnego szkła lub słoik
Ponieważ moje włosy przetłuszczają się bardzo szybko to najbardziej zależy mi na zmniejszeniu wydzielania sebum. Dzięki zawartości oliwy z oliwek liczę także na odżywienie i nawilżenie.
Ale jak będzie..zobaczymy ;)
Przygotowujecie takie mieszanki, czy wolicie olej solo? Macie swoje sprawdzone połączenia?
Pozdrawiam,
Ola:)
Ja używam tylko solo:) Na przemiennie olej lniany, kokosowy i arganowy.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie używam tylko solo ;)